Ustalenia po śmierci 36-letniego Ukraińca, który zasłabł w stolarni

Zasłabł, ale nie doczekał się pomocy, bo telefonu na pogotowie miała zabronić jego szefowa. Chodzi o 36-letniego Ukraińca, który w zakładzie produkcji trumien pod Nowym Tomyślem w Wielkopolsce pracował na czarno. Ciało mężczyzny znaleziono w pobliskim lesie. W związku ze sprawą zatrzymano właścicielkę stolarni. Już usłyszała zarzuty.

Motywem jej działań mogły być obawy, że ujawniony zostanie fakt, że większość jej pracowników pracowała bez umowy. Andrzej Borowiak z poznańskiej policji poinformował, że funkcjonariusze i prokuratorzy koncentrują się na wzbogacaniu materiału dowodowego dotyczącego kwestii śmierci mężczyzny.