Pędził przez miasto z prędkością ok. 130 km/godz. Nowe ustalenia ws. kierowcy BMW, który zabił mężczyznę na przejściu dla pieszych

Według ustaleń służb, mechanik samochodowy, który w niedzielę (20.11) na warszawskich Bielanach śmiertelnie potrącił pieszego na pasach, nie miał szans na zatrzymanie samochodu.

Jechał z prędkością około 130 kilometrów na godzinę. Ślady drogi hamowania widać na co najmniej 30 metrach przed przejściem dla pieszych

przekazał dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie Łukasz Puchalski.

Ustalono również, że pojazd był wielokrotnie modyfikowany. Policja ma wątpliwości, czy samochód w ogóle powinien poruszać się po drogach.

Kierowca usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz narażenia pieszych – kobiety i jej dziecka – znajdujących się na przejściu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu.