Interwencja służb na wrocławskim lotnisku. Pasażer poinformował, że ma przy sobie bombę

Pasażer samolotu na lotnisku we Wrocławiu wywołał zamieszanie, które zmusiło do interwencji Straż Graniczną. Bezmyślny żart 45-letniego mężczyzny o bombie w jego bagażu podczas odprawy zaniepokoił pracowników lotniska.

 

Włoch, przygotowujący się do podróży do Wenecji, niewłaściwie “poinformował” pracowników lotniska o rzekomym ładunku wybuchowym w jego walizce. To niewłaściwe oświadczenie szybko dotarło do Straży Granicznej we Wrocławiu – Strachowice, której funkcjonariusze natychmiast podjęli działanie, aby wyjaśnić sytuację.

Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych SG błyskawicznie interweniowali, zatrzymując 45-latka. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, jego słowa były jedynie “głupim żartem”. Przeprowadzone badanie bagażu podróżnego pod kątem obecności niebezpiecznych przedmiotów okazało się negatywne, potwierdzając bezpieczeństwo walizki.

W rezultacie, żartobliwy pasażer został ukarany grzywną w wysokości 500 złotych za swoje niewłaściwe zachowanie. Warto zaznaczyć, że pomimo tego incydentu, działania lotniska we Wrocławiu nie były w żaden sposób zakłócone.