Sprawa ma swój początek w sobotę, gdy do szpitala w Wieruszowie zgłosiła się matka 3-letniego chłopca, u którego zauważono liczne obrażenia ciała. Stamtąd, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, przetransportowało dziecko do specjalistycznego szpitala w Łodzi.
Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, chłopiec zmarł w wyniku urazu czaszkowo-mózgowego z obfitym krwawieniem.
W sprawie zatrzymano matkę oraz opiekuna dziecka. Mężczyzna, 25-latek legitymujący się portugalskim paszportem, który miał opiekować się chłopcem, usłyszał w niedzielę zarzut zabójstwa ze zgwałceniem i znęcaniem się nad dzieckiem.
Sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy, jakim jest 3-miesięczny areszt. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Matka dziecka nie usłyszała zarzutów i jak podaje Prokuratura, zostanie zwolniona, ponieważ materiał dowodowy i ustalenia jednoznacznie wskazują na fakt, iż nie była obecna przy dziecku w czasie zdarzenia.