Zdarzenie miało miejsce, gdy 16-letni uczeń z sąsiedniej placówki edukacyjnej oddał strzały z wiatrówki. Pierwotnie jego celem były drzwi i tablica w klasie, jednak chłopak kontynuował strzelanie przez okno w kierunku boiska szkolnego, gdzie przebywał ranny 15-latek. Według informacji podanych przez st. post. Konrada Karwackiego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, młodzieniec został trafiony w nogę i głowę.
Na szczęście, jak poinformował doktor Witold Olański, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego, chociaż rany były poważne, to stan zdrowia poszkodowanego jest stabilny i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Chłopiec został tego samego dnia wypisany do domu po odpowiednim zaopatrzeniu medycznym.
Policja zabezpieczyła broń pneumatyczną używaną przez sprawcę, a obecnie trwają dalsze czynności mające na celu szczegółowe wyjaśnienie przebiegu zdarzenia. Na miejscu pracują śledczy, którzy ustalają wszystkie okoliczności tego niebezpiecznego incydentu, który poruszył lokalną społeczność szkolną oraz ich rodziny.