Miał 222 metry wysokości, runął w kilka sekund

Wyburzono komin w głogowskiej dzielnicy Widziszów (woj. dolnośląskie), będący pozostałością po elektrociepłowni, która nigdy nie powstała. Konstrukcja miała 222 metry wysokości i w ostatnich latach służyła miłośnikom skoków na bungee.

Budowę elektrociepłowni w Głogowie przerwano w 1990 roku. Teraz, jak podaje portal Głogów Nasze Miasto, w miejscu, gdzie stał komin, zostanie wybudowane osiedle mieszkalne.

Komin został wyburzony w niedzielę około godziny 14. Dla zachowania bezpieczeństwa dookoła wyznaczono 300-metrowy obszar, z którego ewakuowano mieszkańców. U podstawy komina umieszczono materiały wybuchowe, które następnie zdetonowano. Ważąca kilka ton konstrukcja runęła w przeciągu sekund.