Do tej pory kampania w dużej mierze odbywała się za pośrednictwem internetu. Kobiety, które również doświadczyły molestowania, dzielą się hashtagiem #metoo.
Paryżanki postanowiły jednak jeszcze bardziej nagłośnić kampanię i wyszły na ulicę, aby okazać swoje poparcie dla działań kampanii, a jednocześnie sprzeciw wobec molestowaniu seksualnemu. Kobiety miały ze sobą transparenty, a na nich hasła nawołujące o szacunek i wolność dla kobiet.
Hashtag stworzyła amerykańska aktorka i piosenka Alyssa Milano, która chciała w ten sposób zwrócić uwagę na to, że skala tego problemu jest ogromna. Skłonił ją do tego skandal, jakim od kilku tygodni żyje nie tylko Hollywood. Jeden ze znanych producentów filmowych, Harvey Weinstein, został oskarżony przez wiele aktorek o molestowanie.
W Europie udział w akcji wzięły też kobiety, które doświadczyły molestowania w Europarlamencie. Jak pokazał wynik anonimowej ankiety, którą zorganizowały media, 100 kobiet zgłosiło przypadek molestowania w instytucjach unijnych.