Dwie z ofiar to siostry w wieku około 60 i 80 lat. Grzyby kupiły lub dostały. Kobiety nie były wstanie właściwie rozpoznać grzybów. Jedna z nich była osobą niepełnosprawną, po udarze. Druga – młodsza – miała kłopoty ze wzrokiem.
Siostry zjadły grzyby w niedzielę (27.09), już wieczorem zaczęły odczuwać bóle brzucha, następnego dnia trafiły do szpitala. U młodszej z sióstr był konieczny przeszczep wątroby. Zmarła w środę, a następnego dnia śmierć poniosła jej siostra.
Sprawę wyjaśnia prokuratura, bo najprawdopodobniej wszystkie osoby kupiły lub dostały grzyby z tego samego źródła.