Zwycięstwo norweskich skoczków z rekordową przewagą nad Polakami w cieniu decyzji jury
Norwegia wygrała konkurs drużynowy w Vikersund z rekordową przewagą aż 265,6 punktu nad drugą Polską. Konkurs przebiegał jednak w cieniu kontrowersyjnych decyzji jury, z których na czoło wysunęła się zwłaszcza ta z początku drugiej serii konkursu.
Po serii krótszych skoków w wykonaniu między innymi mistrza olimpijskiego Andreasa Wellingera oraz Piotra Żyły, sędziowie zadecydowali o podniesieniu rozbiegu aż o 4 belki przed próbą skaczącego jako ostatni w tej grupie reprezentanta gospodarzy, Daniela Andre Tandego. – Norwegowie zdominowali zupełnie ten zawody właśnie przez tę matematykę, przez to co zrobili. Widać było, w jakich warunkach nasi skakali. Drugie miejsce Polaków to jest niezłe miejsce, ale jest taki niesmak właśnie przez to takie drobne oszustwo. Te pomiary nie są dokładne na tyle, żeby to było sprawiedliwe. Drugie miejsce też nas cieszy, ale nie jest to tak obliczane, jak powinno być – powiedział w rozmowie z x-news Wojciech Fortuna, mistrz olimpijski w skokach narciarskich z 1972 roku.