W Boliwii dojdzie do wyborów prezydenckich. Parlament zakazał startu Evo Moralesowi

W Boliwii odbędą się nowe wybory prezydenckie. Obie izby parlamentu rozpisały w kraju ustawę, która zabrania ubiegania się o prezydenturę byłemu szefowi państwa Evo Moralesowi. To pokłosie trwającego tam kryzysu parlamentarnego. W Boliwii od miesiąca trwają zamieszki.

Ustawa zabrania ponownego wyboru na prezydenta kogokolwiek, kto sprawował ten urząd nieprzerwanie dwie kadencje, co wyklucza byłego prezydenta Boliwii Moralesa, który wybierany był już 3-krotnie w 2006, 2009 i 2014. Ustawa nie precyzuje natomiast daty, kiedy odbędą się wybory. Za rozpisaniem nowych wyborów opowiedział się boliwijski Senat, a później Wielonarodowe Zgromadzenie Legislacyjne, tamtejsza izba niższa parlamentu. Ustawę musi podpisać jeszcze obecna prezydent Jeanine Anez.

Jest to efekt kryzysu politycznego, który wywołał wybór Moralesa w wyborach 20 października na czwartą już kadencję. Opozycja zarzucała prezydentowi fałszerstwo i domagała się ustąpienia ze stanowiska. Boliwijczycy wyszli na ulice protestować. 10 listopada pod naciskiem armii Morales ustąpił ze stanowiska i udał się do Meksyku, gdzie przyznano mu azyl polityczny. W trakcie trwania starć przeciwników i zwolenników Moralesa zginęły 32 osoby.