21-letni student, Scout Schulz, został zastrzelony przez policję. Wcześniej mężczyzna zachowywał się agresywnie i zmierzał w stronę funkcjonariuszy uzbrojony w nóż. Nie reagował też na ostrzeżena policjantów, co skłoniło ich do podjęcia decyzji o oddaniu strzału.
21-letni student należał do stowarzyszenia LGBT. Jak wiadomo, miał problemy psychiczne, cierpiał na depresję i próbował już wcześniej popełnić samobójstwo. Jego zachowanie tłumaczone było właśnie chorobą psychiczną.
W marszu pamięci na terenie studenckiego miasteczka wzięło udział około 50 osób. W jego trakcie dosżło do starć z policją.
W wyniku zamieszek aresztowano trzy osoby. Dwóch policjantów zostało rannych, zniszczony został radiowóz.