Adnan Karaza, urzędnik nadzorujący prace w starym mieście, skarżył się, że chociaż jest to miejsce wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, to na odbudowę nie przeznaczono żadnych pieniędzy. To wolontariusze pomagają oczyścić starożytne miasto z gruzów, a studenci przeprowadzają prace konserwatorskie.
Rząd Baszara Assada sfinansował odbudowę części średniowiecznego rynku miasta. Na cytadeli umieszczono gigantyczny portret dyktatora. Niestety, nie ma pieniędzy na resztę prac.