Lekarze nie zgadzają się na zabranie A. Nawalnego z Omska
Żona Aleksieja Nawalnego domaga się wypisania go ze szpitala w Omsku, gdzie rosyjski opozycjonista walczy o życie. Julia Nawalna jest przekonana, że jej mąż został otruty i chce, by trafił pod opiekę zaufanych lekarzy. Dyrekcja szpitala nie wyraża jednak zgody na transport. Sztab Nawalnego przekazał, że policja zidentyfikowała groźną truciznę, która miała zostać wykorzystana w ataku na opozycjonistę.
Rzeczniczka policji transportowej w Omsku Julia Szwarc powiedziała, że nie może oficjalnie potwierdzić, iż w ciele Nawalnego znajduje się groźna trucizna.
Lekarze z Omska podali, że stan Nawalnego poprawił się, ale nadal walczą o jego życie.
Aleksiej Nawalny stracił przytomność na pokładzie samolotu z Tomska do Moskwy. Według jego współpracowników, poczuł się źle po wypiciu herbaty, do której prawdopodobnie dodano truciznę.