Koniec z limitem 100 ml. Lotnisko w Dublinie wprowadza rewolucję w kontroli bezpieczeństwa
Pasażerowie korzystający z lotniska w Dublinie mogą odetchnąć z ulgą – od teraz nie muszą już wyjmować płynów, żeli ani elektroniki z bagażu podręcznego podczas kontroli bezpieczeństwa. Zniesiono także obowiązujący od blisko dwóch dekad limit 100 ml na przewożone płyny.
Nowe zasady to efekt wartej wiele milionów euro modernizacji systemu bezpieczeństwa. W obu terminalach zainstalowano około 30 nowoczesnych skanerów C3, które działają w oparciu o technologię podobną do tomografii komputerowej. Dzięki trójwymiarowym obrazom bagażu kontrola ma być szybsza, dokładniejsza i wygodniejsza dla pasażerów.
Lotnisko umożliwia teraz przewożenie pojemników nawet do dwóch litrów, bez konieczności umieszczania ich w przezroczystych torebkach. – Pasażerowie od dawna czekali na dzień, kiedy zasada 100 ml zostanie zniesiona. I wreszcie nadszedł ten moment – powiedział Gary McLean, dyrektor zarządzający portu.
Nie wszystkie przepisy uległy jednak zmianie. Nadal obowiązuje zakaz przewożenia ostrych przedmiotów powyżej 6 cm, a podróżni muszą zdejmować m.in. paski, buty za kostkę czy obszerne bluzy.
Dublin jest jednym z pierwszych lotnisk w Europie, które w pełni wdrożyło nową technologię. Lotnisko w Corku ma pójść w jego ślady, ale w wielu innych portach – zwłaszcza w Wielkiej Brytanii – stare przepisy nadal obowiązują. Brytyjski resort transportu przypomina, że podróżni powinni zawsze zakładać obowiązywanie limitu 100 ml, o ile nie otrzymają innych informacji.
Limit ten został wprowadzony w 2006 roku, w następstwie zamachów z 11 września 2001 roku oraz późniejszych prób ataków z użyciem płynnych materiałów wybuchowych. Teraz, po niemal 20 latach, Dublin staje się pionierem w odchodzeniu od restrykcyjnych zasad bezpieczeństwa lotniczego, co może wyznaczyć kierunek zmian dla całej Europy.