Kobieta zostawiła dzieci w nagrzanym samochodzie i poszła na zakupy

Kolejny przypadek pozostawienia dzieci w rozgrzanym samochodzie. Tym razem do takiej groźnej sytuacji doszło w Łodzi. Przed jednym ze sklepów, przy ponad 30-stopniowym upale, kobieta zostawiła w aucie dwójkę dzieci. Interweniowała policja oraz pogotowie. Na szczęście dzieciom nic się nie stało.

Na miejsce natychmiast przyjechali mundurowi. W trakcie dojazdu prawdopodobnie pojawiła się przy tym pojeździe matka dzieci i otworzyła samochód. Funkcjonariusze ustalili na miejscu, że kobieta przyjechała z dziećmi, jedno z nich usnęło, nie chciała go budzić i poszła do sklepu. Prawdopodobnie zostawiła otwarte okna, jednak kiedy odchodziła od samochodu zamknęła go i wówczas samoczynnie zamknęły się okna. Decyzją lekarza dwójka dzieci w wieku dwóch i pół i siedmiu lat trafiła do szpitala na obserwacje. Decyzją medyków nie było konieczności hospitalizacji i zostały one wypisane do domu. Jeśli okaże się, że doszło do narażenia utraty życia i zdrowia dzieci, matka może ponieść konsekwencje

powiedział Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.