Kenia: Bydło w hrabstwie Kajiado umiera z głodu z powodu niszczycielskiej suszy

Skutki niszczycielskiej suszy, której doświadczają w Rogu Afryki, można odczuć w całym regionie. Susza dotknęła pastwiska, od których uzależnieni są pasterze i hodowcy bydła, w wyniku czego ich bydło ginie z powodu braku pożywienia i wody.

Rolnicy zabierają niedożywione bydło na targ w desperackiej próbie zdobycia każdej możliwej ilości. Na rynku kupujący przyjeżdżają z daleka, by kupić krowy, ale w tej chwili sytuacja się pogarsza. Kupujący kupują bydło, które po chwili pada.  James Mwangi od dziesięciu lat kupuje bydło na targu, a następnie sprzedaje rzeźnikom. Twierdzi, że bydło, które kupuje, ginie, zanim dotrze do rzeźników. Kupił 10 krów, które odeszły, zostawiając mu tylko dwie. Argumentuje: „Przybyłem z daleka, żeby tu kupić krowy, ale tym razem susza stała się zbyt wielka. Za dużo krów umiera. Osobiście kupiłem 10 krów, ale już 8 padło. Zostały mi dwie. I to to wszystko z powodu suszy. Sprzedawana tutaj trawa jest bardzo droga. Nie mamy nawet mleka, nie pijemy już herbaty rano.” Kiedy bydło trafia na rynek, nadal nie jest bezpieczne. Trzeba je trzymać z dala od palącego słońca. Ponieważ zwierzęta są bardzo słabe, nie mogą samodzielnie stać. Oznacza to, że rolnicy muszą podnosić zwierzęta i spychać je w cień. Moses Milia, hodowca bydła, przed suszą miał ponad 70 krów, ale teraz jego stado zmniejszyło się do dwóch. Argumentuje: „Przed suszą miałem 70 krów, a byk zapłacił za Ksh, 120 000 (1200 dolarów amerykańskich / euro), podczas gdy samica zapłacił za Ksh, 50 000 (500 dolarów amerykańskich / euro). Zostały nam dwie krowy. Wszystkie padły z powodu tej suszy. Nie mamy możliwości wykarmienia krów”. Obecnie pełna krowa kosztuje około 1000 Ksh, 1000 (100 dolarów amerykańskich/euro) lub mniej, w zależności od kondycji krowy, podczas gdy koza kosztuje 100 lub 200 Ksh (10 lub 20 dolarów amerykańskich/euro).