Maszyna linii Air India przed katastrofą kilkakrotnie okrążyła lotnisko i dwukrotnie próbowała wylądować. Następnie wypadła z pasa startowego, spadła z 10-metrowego zbocza i rozpadła się na dwie części. Co ważne samolot nie stanął w płomieniach.
Boeing 737 linii Air India Express leciał z Dubaju do Kalikatu. Na jego pokładzie znajdowali się obywatele Indii, zmierzający do domów w ramach organizowanej przez rząd – podczas pandemii koronawirusa – akcji repatriacyjnej.