ŚwiatJak Dania pokonała raka – i dlaczego NHS musi odrobić tę lekcję"

Jak Dania pokonała raka – i dlaczego NHS musi odrobić tę lekcję"

Pod koniec lat 90. Dania znajdowała się w dramatycznej sytuacji – pacjenci onkologiczni umierali, czekając na leczenie, a część z nich szukała ratunku w zagranicznych klinikach. Dziś ten sam kraj uchodzi za wzór skutecznej walki z rakiem, a jego doświadczenia budzą zainteresowanie brytyjskich polityków i ekspertów. Czy NHS może powtórzyć ten sukces?

szpital
szpital
Źródło zdjęć: © archiwum ipolska24.pl | redakcja ipolska24.pl

Od kryzysu do modelu dla Europy

Jeszcze 25 lat temu pięcioletnie wskaźniki przeżywalności w Danii były jednymi z najniższych w Europie. Dla porównania – w latach 1995–1999 przeżywalność pacjentów z rakiem odbytnicy wynosiła ok. 48%, czyli tyle samo co w Wielkiej Brytanii i znacznie mniej niż w Australii (59%). Dzięki konsekwentnym reformom do 2014 roku wskaźnik w Danii wzrósł do 69%, podczas gdy w Wielkiej Brytanii do 62%.

Inwestycje i standardy, które zmieniły system

Kluczowym krokiem były duże nakłady na nowoczesny sprzęt diagnostyczny. Dania postawiła na szerokie wykorzystanie tomografów komputerowych – dziś ma ich ponad trzy razy więcej na milion mieszkańców niż Wielka Brytania. Równolegle wprowadzono jasne standardy: diagnoza raka musi być postawiona w ciągu dwóch tygodni, a leczenie rozpoczęte w dwa tygodnie po niej. Jeśli szpital nie spełni tych wymagań, pacjent może być przeniesiony do innej placówki, a nawet za granicę – na koszt państwa.

Zmieniono także podejście do samej opieki nad pacjentami. Zadbano o atmosferę w szpitalach, umożliwiono chemioterapię w domu, a w całym kraju powstały poradnie zapewniające wsparcie psychologiczne i społeczne.

Inspiracja dla Wielkiej Brytanii

Minister zdrowia Wes Streeting otwarcie przyznaje, że elementy duńskiego modelu zostały wzięte pod uwagę przy opracowywaniu nowego planu walki z rakiem w Anglii. Podobieństwa systemowe – oba kraje finansują ochronę zdrowia z podatków – sprawiają, że duński przykład wydaje się możliwy do wdrożenia.

Eksperci ostrzegają jednak, że w Wielkiej Brytanii przeszkodą jest skala i złożoność systemu NHS oraz liczne inne problemy – od przepełnionych SOR-ów po braki kadrowe. Kluczowa różnica leży także w polityce. W Danii od lat 90. panował konsensus ponadpartyjny, że rak jest priorytetem. W Wielkiej Brytanii takich długofalowych uzgodnień wciąż brakuje.

"Nic nie przychodzi bez inwestycji"

Duńscy eksperci podkreślają, że sukces wymagał odwagi, konsekwencji i gotowości do wydatków. – Politycy muszą myśleć w perspektywie 10, 15 czy 20 lat, a nie jednej kadencji – mówi Jesper Fisker z Duńskiego Towarzystwa Onkologicznego. – Jeśli naprawdę chcesz to zrobić i jesteś gotów inwestować, to jest to możliwe.

Dla Wielkiej Brytanii to jasny sygnał – aby poprawić przeżywalność chorych na raka, nie wystarczą doraźne działania. Potrzebny jest plan systemowy, odważne decyzje i stabilne polityczne wsparcie.

danialeczenie nowotworownowotwory

Wybrane dla Ciebie