Erupcja wulkanu Kilauea na Hawajach. Ludzie gromadzą się wokół krateru i śpiewają

Ludzie zbierają się wokół krateru wulkanu Kilauea na Hawajach, by oglądać jego erupcję. Zgromadzeni śpiewają piosenki, gdy w pobliżu unosi się chmura wulkanicznego dymu, pomimo że władze Parku Narodowego Hawajskich Wulkanów ostrzegały przed niebezpiecznymi gazami emitowanymi przez wulkan.

Z krateru wydobyło się dużo lawy oraz chmura gęstego dymu. Władze wysp ostrzegły mieszkańców, by pozostali w domach.

Erupcja miała miejsce w niedzielę (20.12) wieczorem. Towarzyszyło jej trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,4.

Ostatni raz Kilauea wybuchła w 2018 r., niszcząc ponad 700 domów. Wówczas lawa wypływała z krateru przez prawie cztery miesiące.