Z kolei rzecznik firmy Adrian Kubicki tłumaczy, że nie naruszono przepisów lotniczych.
Czwartek jest ósmym dniem strajku związków zawodowych w PLL LOT. Spółka tłumaczy, że strajk jest nielegalny, a każdy odwołany rejs to dla LOT olbrzymie koszty.
W wyniku strajku związków zawodowych w PLL LOT w spółce brakuje stewardes z uprawnieniami szefa pokładu. Strajkujący podkreślają, że to odbije się na bezpieczeństwie lotów, realizowanych przez państwowego przewoźnika.
Z kolei rzecznik firmy Adrian Kubicki tłumaczy, że nie naruszono przepisów lotniczych.
Czwartek jest ósmym dniem strajku związków zawodowych w PLL LOT. Spółka tłumaczy, że strajk jest nielegalny, a każdy odwołany rejs to dla LOT olbrzymie koszty.