Jest to jednocześnie drugi raz w tym miesiącu, kiedy obserwatorzy wykryli podejrzane działania związane ze wzbogacaniem uranu w Iranie.
Władze Iranu zaprzeczają, że wzbogacają uran powyżej 60 proc., a raport agencji Bloomberg nazwano “oszczerczym”. Jednakże fakty przedstawione przez inspektorów MAEA są na tyle poważne, że są one obecnie badane przez dyplomatów wysokiej rangi. Ich zdaniem, jeśli władze Iranu celowo dążą do uzyskania materiału wzbogaconego do poziomu około 90 proc., może to doprowadzić do poważnego kryzysu.
Istotne jest, aby pamiętać, że aby stworzyć broń jądrową potrzeba ponad 25 kg materiału wzbogaconego do poziomu około 90 proc. Iran twierdzi, że pracuje nad programem nuklearnym wyłącznie w celach pokojowych, ale doniesienia o wzbogacaniu uranu do tak wysokiego poziomu czystości budzą duże obawy.
Warto przypomnieć, że w 2018 r. Stany Zjednoczone wycofały się z porozumienia z Iranem w sprawie demontażu irańskiego wojskowego programu nuklearnego. Obecny prezydent Joe Biden zapowiadał ponowne przyłączenie Stanów Zjednoczonych do porozumienia, ale pod warunkiem, że Iran najpierw ograniczy swoje działania nuklearne. Limity zawarte w porozumieniu nuklearnym wynoszą 3,67 proc.
Sytuacja w Iranie wymaga dalszego monitorowania i analizy. Podejrzenia dotyczące prób uzyskania broni jądrowej nie powinny być ignorowane przez społeczność międzynarodową. Konieczne są dalsze wysiłki dyplomatyczne, aby zapobiec eskalacji sytuacji i zabezpieczyć świat przed groźbą jądrową.