Do tragedii doszło w październiku 2023 roku. Do grupy przedszkolaków idących na wycieczkę na pocztę, podszedł 71-letni Zbysław C., który nagle ugodził jedno z dzieci, 5-letniego Maurycego, w klatkę piersiową. Jednocześnie groził także pozostałym maluchom.
Pomimo udzielonej pomocy i operacji, dziecko zmarło z uwagi na rozległe obrażenia.
Od początku sprawy podkreślano, że nie jest pewny stan psychiczny sprawcy. Przekazano, że zaraz po zatrzymaniu kontakt z nim był utrudnionym. Wcześniej leczył się neurologicznie.
Podczas przesłuchania przez śledczych mężczyzna przekonywał, że nie wierzy w to, by mógł zabić dziecko. W czasie śledztwa ujawniono, że mężczyzna już wcześniej zachowywał się agresywnie i groził innym. Od czasu zatrzymania Zbysław C. pozostaje na oddziale psychiatrycznym w areszcie.
W styczniu 2024 roku prokuratura przekazała, że biegli psychiatrzy orzekli, że w momencie popełnienia czynu mężczyzna był niepoczytalny. Dodano, że musi przebywać w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. W takiej sytuacji wiadomym było, że śledztwo zostanie umorzone. Prokuratura zbierała jeszcze dowody i materiały.
Dziś do Sądu Okręgowego w Poznaniu skierowano wniosek o umorzenie sprawy, a także o umieszczenie sprawcy w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Sąd poza zapoznaniem się z materiałem, może także przesłuchać biegłych psychiatrów i psychologów. Wątpliwe jest jednak, by wnioski zostały odrzucone.