Tylko po stronie Armenii jest już prawie 150 zabitych. Wieczorem miały ruszyć prace grupy mińskiej OBWE czyli mediatorów Francji, Rosji i Stanów Zjednoczonych. Do mediacji jednak nie doszło. Armenia zapewnia, że jest gotowa do rozmów, ale Azerbejdżan wyklucza na razie jakiekolwiek negocjacje z udziałem obcych mocarstw.
Materiał filmowy pokazuje zniszczony budynek po bombardowaniu w Terterze oraz pracowników służb medycznych, którzy przyjechali udzielić pomocy rannym. Na nagraniu słychać również huk wystrzałów.