Zielone petardy wracają na Diwali. Sąd Najwyższy Indii podjął kontrowersyjną decyzję
Sąd Najwyższy Indii ogłosił, że podczas nadchodzącego Diwali mieszkańcy będą mogli korzystać z tzw. "zielonych petard" – fajerwerków emitujących mniej zanieczyszczeń niż tradycyjne. Decyzja zapadła mimo alarmującego poziomu smogu w Delhi, który w ostatnich dniach osiągnął wartości od 25 do 30 razy wyższe niż granice uznawane przez Światową Organizację Zdrowia za bezpieczne.
"Zielone petardy", według producentów, wydzielają o 20–30% mniej szkodliwych substancji i niemal nie pozostawiają popiołu. Krytycy podkreślają jednak, że mimo mniejszej emisji, nadal pogarszają jakość powietrza, które już teraz stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców.
Sąd wprowadził szczegółowe zasady: sprzedaż będzie możliwa tylko w autoryzowanych punktach od soboty do poniedziałku, a odpalanie petard ograniczono do wyznaczonych stref i określonych godzin – jednej rano i dwóch wieczorem.
Delhi od lat zmaga się z kryzysem smogowym, nasilającym się zwłaszcza w okresie zimowym. Na jakość powietrza wpływają spaliny, wypalanie pól w sąsiednich stanach, a także fajerwerki odpalane podczas święta Diwali. Mieszkańcy często mówią, że dzień po festiwalu "nie da się oddychać".
W ramach przeciwdziałania rząd Delhi uruchomił plan awaryjny GRAP, obejmujący m.in. zakaz używania węgla i drewna opałowego oraz generatorów diesla poza sytuacjami kryzysowymi.
Decyzja Sądu Najwyższego wywołała burzę komentarzy. Część mieszkańców cieszy się z powrotu tradycji, inni ostrzegają, że może to pogłębić problem toksycznego powietrza, które i tak osiągnęło poziom zagrażający zdrowiu całych społeczności.