Zarzuty wobec Adani Group: Czy wpłyną na zielone ambicje Indii?
Oskarżenia o korupcję wobec Adani Group, jednego z kluczowych graczy w sektorze energii odnawialnej w Indiach, wzbudziły pytania o przyszłość indyjskich planów związanych z czystą energią. Choć analitycy twierdzą, że problemy prawne mogą chwilowo opóźnić działania firmy, nie przewidują znaczącego wpływu na ambitne cele kraju w zakresie transformacji energetycznej.
ndie na zielonej ścieżce
Indie planują do 2032 roku uzyskiwać połowę swojej energii – 500 GW – ze źródeł odnawialnych. Adani Group, która obiecała zainwestować 100 miliardów dolarów w transformację energetyczną, ma dostarczyć około 10% tej mocy. Firma jest obecnie największym producentem zielonej energii w Indiach, generując prawie 11 GW mocy dzięki projektom wiatrowym i słonecznym. Do 2030 roku Adani zamierza zwiększyć tę liczbę do 50 GW.
Największym projektem grupy jest gigantyczna farma energii odnawialnej w Khavda, w stanie Gudżarat, która docelowo ma produkować 30 GW energii – stanowiącą centralny punkt działań Adani.
Oskarżenia o korupcję i ich skutki
Amerykańscy prokuratorzy oskarżyli Adani Group o zdobywanie kontraktów poprzez łapówki dla urzędników w Indiach. Firma odrzuca te zarzuty, ale ich skutki są już odczuwalne. Grupa anulowała ofertę obligacji o wartości 600 milionów dolarów w USA, a francuski partner TotalEnergies wstrzymał dalsze inwestycje. Agencje ratingowe, takie jak Moody’s i Fitch, obniżyły swoje oceny Adani Green Energy, co może wpłynąć na dostęp firmy do finansowania i zwiększyć koszty kredytów.
Analitycy obawiają się również, że międzynarodowi pożyczkodawcy, jak Barclays czy Jeffries, mogą ograniczyć swoje zaangażowanie w finansowanie grupy, co dodatkowo utrudni refinansowanie zadłużenia.
Szansa dla konkurencji
Problemy Adani mogą paradoksalnie stworzyć możliwości dla konkurencyjnych firm w sektorze zielonej energii, takich jak Tata Power, ReNew Power czy państwowa NTPC Ltd. Analitycy sugerują, że opóźnienia w ekspansji Adani mogą przekierować środki inwestorów do innych deweloperów.
Tim Buckley, dyrektor Climate Energy Finance, zauważa:
- "Adani to duży gracz, który balansował między odnawialnymi źródłami energii a węglem. Spowolnienie jego działań może przyczynić się do większego wsparcia dla innych firm, które również rozwijają zielone technologie".
Indyjskie wyzwania: biurokracja i rynek
Eksperci zwracają uwagę, że większym problemem dla Indii niż sytuacja Adani jest biurokracja. Regulacje na poziomie stanowym często opóźniają podpisywanie umów na zakup energii odnawialnej, a niektóre państwowe firmy dystrybucyjne wybierają tańsze paliwa kopalne. Dodatkowo, na rynku znajduje się około 30 GW mocy produkcyjnej zielonej energii, dla której brakuje nabywców.
Kontrowersyjny przetarg, który jest w centrum oskarżeń wobec Adani, ujawnia również problemy z procesem przetargowym w Indiach. Wymagania dotyczące jednoczesnej produkcji modułów słonecznych i energii podniosły koszty oraz ograniczyły liczbę oferentów.
Czysta energia w cieniu kontrowersji
Adani Group zapewnia, że pozostaje zdeterminowana, by zrealizować swoje cele na rok 2030, dostarczając 50 GW mocy zielonej energii. Akcje grupy odbiły się od spadków wywołanych zarzutami, co wskazuje na pewność inwestorów co do dalszej działalności firmy.
Analitycy podkreślają, że mimo problemów Adani, podstawy rynku zielonej energii w Indiach pozostają silne. Popyt na odnawialne źródła energii przewyższa podaż, co utrzymuje zainteresowanie dużymi inwestycjami w tym sektorze.
Indie pozostają kluczowym graczem w globalnych wysiłkach na rzecz walki ze zmianami klimatu, a poprawa procesów przetargowych i zmniejszenie biurokratycznych barier może pomóc przyspieszyć realizację zielonych celów kraju.