Zamknięte sklepy i pustki na ulicach. Paryż na przymusowej kwarantannie

Bary, restauracje i większość sklepów jest zamkniętych, a na ulicach praktycznie nie było ludzi. Tak wyglądał Paryż podczas pierwszego dnia ponownej przymusowej kwarantanny, która zdecydował się wprowadzić w całym kraju francuski rząd. Nowe rygorystyczne obostrzenia potrwają do 1 grudnia. Ich celem jest ponowne wypłaszczenie liczby nowych przypadków zakażenia koronawirusem, które w ostatnim czasie znacząco wzrosły.