“Wszystko się robiło, żeby była wolna Polska”. Obchody 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego

Od spotkania prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z powstańcami warszawskimi w Parku Wolności rozpoczęły się w sobotę obchody 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

– To uczucie, które było 1 sierpnia – tego się nigdy nie zapomni, nigdy. To było coś niesamowitego – podkreśliła Anna Stupnicka-Bando ps. “Anka”, uczestniczka Powstania Warszawskiego.

– To był zryw wiary, że wreszcie te pięć lat wojny realizuje się i zaczyna się koniec – dodała Teresa Stanek ps. „Mitsuko”.

– Wszystko się robiło, żeby była wolna Polska. Żeby ci, którzy krzywdę nam robili, się wyprowadzili od nas – wspominała ze łzami w oczach Ludwika Mendelska, uczestniczka Powstania Warszawskiego.

Prezydent Andrzej Duda podkreślał, że wielkość powstańców nie polegała tylko na tym, że potrafili walczyć, polec z bronią w ręku. Wielkość ich, jak podkreślał, polegała na tym, jacy byli w czasie powstania, ale także i po nim, na tym, jakie wartości, jakiego ducha przekazywali następnym pokoleniom. – To nie do zatarcia zasługa tego pokolenia – zauważył.

– Uświadamiamy sobie ponad wszelką wątpliwość, że musimy wam podziękować za to, że jesteśmy dzisiaj bezpieczni. Bez was, bez doświadczenia Powstania Warszawskiego, być może bezpieczni byśmy nie byli – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Powstanie Warszawskie, które wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17.00, było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Do walki w stolicy przystąpiło około 40-50 tysięcy powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło około 18 tysięcy powstańców, a 25 tysięcy zostało rannych.

Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 180 tysięcy zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tysięcy osób, wypędzono z miasta, które po powstaniu Niemcy zaczęli systematycznie burzyć.