Włodarczyk z tytułem, ale ponad 5 metrów od rekordu świata, a wszystko przez uraz palca. “Niedosyt pozostał, bo byłam naprawdę przygotowana”

Podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie Anita Włodarczyk musiała mierzyć się nie tylko z rywalkami, ale też z kontuzjowanym palcem. Między innymi dlatego jej przewaga nad resztą stawki była mniejsza, niż zwykle, a zwycięski rzut na odległość 77,90 m był o ponad 5 metrów gorszy od jej zeszłorocznego rekordu świata, do którego zbliżyła się na kilka dni przed mistrzostwami w Cetniewie.

– Niedosyt pozostał, bo byłam naprawdę przygotowana. Teraz mam nadzieję, że dostanę pozytywną diagnozę i szybko doprowadzimy ten palec do zdrowia. Musze zrobić wszystko, żeby wystartować w Memoriale Kamili Skolimowskiej, bo dla mnie jest to impreza szczególna – powiedziała Włodarczyk.