Włamanie do szkoły dla niepełnosprawnych dzieci we Wrocławiu.

Ktoś włamał się do szkoły dla dzieci z porażeniem mózgowym. Skradziono między innymi sprzęt do diagnozy i terapii zaburzeń słuchu, a także komputery o znacznej wartości. Zniszczono również drzwi i okna z framugami oraz zdewastowano wnętrza pięciu sal i świetlicy. Sprawców szuka wrocławska policja i zapewnia, że sprawa “ma charakter priorytetowy”. Straty oszacowano na około 60 tysięcy złotych.

Do zdarzenia doszło w miniony weekend, w Zespole Szkół nr 21 we Wrocławiu przy ulicy Ignuta. Kiedy w poniedziałek rano pracownicy Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 116 dla uczniów z dziecięcym porażeniem mózgowym przyszli do pracy, od wejścia zauważyli ślady włamania – uszkodzone były drzwi wejściowe oraz okna. Najgorsze jednak kryło się w środku.

Zniknęły nie tylko specjalne urządzenia logopedyczne, urządzenia do nauki alternatywnej, ale też telewizor, sprzęt grający i całe pudło klocków przez lata zbieranych przez dzieci. Złodzieje zdewastowali też sale i świetlicę, którą wspólnie tworzyły Rady Rodziców dla swoich dzieci.

– Ten sprzęt, to albo ktoś sobie postawi, albo zniszczy. Trzeba po prostu znać program, wiedzieć jak to obsługiwać. Kto nie zna tej terapii, temu sprzęt nie będzie do niczego potrzebny. To jest czysty wandalizm w tym momencie. Niszczenie dobra i zabieranie dzieciom tego, co zdobyliśmy własnymi środkami. Staraliśmy się, aby wzbogacić ofertę szkoły, żeby dzieciom było lepiej, żeby miały większe możliwości rozwoju – mówi Lidia Kuźniar, dyrektorka ZS nr 21 we Wrocławiu.

Jak relacjonuje reporter TVN24, rodzice uczniów niepełnosprawnych są oburzeni – szkoła była azylem dla ich dzieci, w którym mogły się uczyć, bawić, ale też integrować i wspierać.