Nieporozumienie polega na tym, że Jarosław Gowin przedstawiał założenia ustawy, natomiast teraz ma już gotowy projekt. Ktoś się zapoznał z założeniami, ale nie poznał szczegółów ustawy. Założenia mogą się podobać, ale diabeł na ogół tkwi w szczegółach – tak skomentował sprawę wiceminister kultury, Jarosław Sellin.
Przeciwnego zdania jest między innymi Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka Nowoczesnej. Według niej, jak i innych przedstawicieli opozycji, krytyka tej reformy oznacza niezgodę między członkami PiS.