Ulice w kilkadziesiąt minut zmieniły się w potoki. Ulewy na zachodzie kraju

Pół godziny ulewy wystarczyło, by zalać ulice Zielonej Góry. Zalane zostały przejścia podziemne, dworzec kolejowy, piwnice, garaże i niektóre z domów. Podobnie wyglądało w innych miejscowościach w zachodniej części kraju.

W sobotę, od zachodu do Polski wkroczyła strefa burz i intensywnych opadów deszczu. W kilkadziesiąt minut, miejscowości w województwach lubuskim i wielkopolskim zostały zalane, a ulice zmieniły się w potoki i jeziora. W samej Zielonej Górze straż pożarna interweniowała ponad 1000 razy. Niektóre przejścia podziemne zalane były po sam sufit.

Podobnie sytuacja wyglądała w wielkopolskim Wolsztynie, gdzie płynąca ulicami woda odrywała od samochodów tablice rejestracyjne.

Niedziela także przyniesie burze i intensywne opady w całej Polsce.