Problemy z ustaleniem tożsamości niektórych osób wynikały – jak tłumaczyła polska konsul w Chorwacji Dagmara Luković – m. in. z tego, że w chwili wypadku pod wpływem siły uderzenia dokumenty pasażerów “rozleciały się” na wszystkie strony. Ponadto w przypadku dokumentów wydanych przez kilku laty zdjęcia ich posiadaczy mogły już być nieadekwatne do ich aktualnego wyglądu.