“To osobista zemsta Putina”. Aleksiej Nawalny nie żyje

Aleksiej Nawalny nie żyje – podała agencja Reuters, powołując się na komunikat rosyjskiej kolonii karnej, gdzie przebywał opozycjonista. – To osobista zemsta Putina, Putin się zemścił na kimś, kto ośmielił się go krytykować, kto w przekonaniu Putina ośmielił się go znieważyć i po prostu Nawalnego zamordował. To nie jest śmierć, to morderstwo – oceniła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, która była ambasadorem Polski w Federacji Rosyjskiej w latach 2014-16.

– To ogromnie smutna wiadomość, ogromnie smutna dla nas wszystkich, którzy wiedzieliśmy przez jak wielkie cierpienie przeszedł Aleksiej Navalny na własną, swoją decyzję. On mógł zostać na Zachodzie, żyć bezpiecznie, ze swoją rodziną, dostatnio, a mimo tego z całym zrozumieniem, dokąd wraca, zdecydował się wrócić do Rosji, mówiąc że to jego ojczyzna, on chce walczyć o zmianę w tej ojczyźnie, o demokratyczną zmianę. Trafił do więzienia, w tym więzieniu był strasznie traktowany, prawie 30 razy w karcerze, torturowany, przeszedł absolutny koszmar – skomentowała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Nawalny był opozycjonistą, w minionych latach organizował w Rosji wielotysięczne demonstracje antyrządowe, sprzeciwiał się korupcji. Został aresztowany w styczniu 2021 roku na lotnisku w Moskwie, gdy wrócił z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia.

Władze rosyjskie wytaczały wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie kilkadziesiąt lat pozbawienia wolności. Opozycjonista był więziony w kolonii karnej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na północy Rosji.