Była więziona i gwałcona. Uciekła skacząc z czwartego piętra

Swietłana przyjechała do Polski z Mołdawii. Kobieta miała pracować przy zbiorze truskawek. Pracy na plantacji jednak nie było, więc pojechała szukać zajęcia w Gdyni. Poznany tam taksówkarz zaproponował jej sprzątanie mieszkania. Potem jednak ją uwięził i wraz z kolegą wielokrotnie zgwałcił. Kobieta, żeby się ratować, wyskoczyła naga z czwartego piętra.