Powstanie Sojuszu Państw Sahelu, obejmującego Mali, Burkina Faso i Niger, nastąpiło po serii wizyt rosyjskiego wiceministra obrony w tych krajach. Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), jest to symptomatyczny znak rosnącej obecności Rosji w regionie.
Strategiczna Próżnia i Rosyjskie Inicjatywy: Kreml konsekwentnie stara się wypełnić strategiczną próżnię, która powstała po wojskowych zamachach stanu w Mali, Burkina Faso i Nigrze. Wiceminister obrony Rosji, Junus-Bek Jewkurow, odbył wizyty w tych krajach, co zaowocowało umocnieniem współpracy wojskowej.
Korpus Afrykański i Inicjatywa Afrykańska: Z informacji ISW wynika, że Kreml wykorzystuje takie narzędzia jak Korpus Afrykański, kontrolowany przez rosyjskie ministerstwo obrony, oraz Inicjatywa Afrykańska, lokalne medium zatrudniające byłych najemników grupy Wagnera. Te struktury mają pomóc Rosji w przejęciu aktywów, które dotychczas były w rękach wagnerowców w Afryce.
Rywalizacja i Ekspansja Rosyjskich Operacji: Rosyjskie ministerstwo obrony i grupa Wagnera rywalizują o wpływy w Afryce. Korpus Afrykański, obecny w Mali, Burkina Faso i Nigrze, prawdopodobnie będzie rozszerzał swoje operacje w celu przeciwdziałania grupie Wagnera, która nadal ma znaczącą obecność w Republice Środkowoafrykańskiej.
Ocena „New York Times”: Jak informuje „New York Times”, liczba rosyjskich najemników działających w Republice Środkowoafrykańskiej może wynosić około 1000 osób.
Podsumowanie: Rosyjskie działania w zachodniej Afryce, zwłaszcza w kontekście nowego porozumienia z Nigrem, świadczą o strategicznym wzmacnianiu wpływów w regionie. Rosja wykorzystuje zarówno dyplomatyczne, jak i wojskowe środki, aby umocnić swoją pozycję w Afryce, co może mieć długotrwałe skutki dla równowagi sił w regionie.