Oficjalne ogłoszenie rekordowej liczby zawinięć wycieczkowców do Gdańska w 2017 roku będzie możliwe dopiero, gdy ostatni statek pasażerski zacumuje przy nabrzeżu Westerplatte. A ma to nastąpić 29 grudnia. Ale potwierdzamy, że w tym roku padnie rekord, bo tegorocznych zawinięć w porcie było już więcej niż w latach poprzednich – mówi w rozmowie z Rzeczpospolitą rzecznik prasowy Portu Gdańsk, Agata Kupracz.
Gdańsk ma więc powód do dumy. Większe wycieczkowce coraz częściej zawijają do polskiego portu.
Rekordowym pod tym względem był dotychczas rok 2009. Wówczas w gdańskim porcie zjawiło się 40 wycieczkowców. Dla porównania, w ubiegłym roku takich statków zawinęło dokładnie 32. A według informacji podawanych przez port, już pod koniec sierpnia tego roku do Gdańska zawinęło aż 60 wycieczkowców.
Największym wycieczkowcem, jaki można sptkać w Gdańsku jest wycieczkowiec norweskiego armatora Viking Ocean Cruises. Statek ma długośc 228 metrów. Port w tym roku spodziewa się łącznie 27 wycieczkowców o długości powyżej 200 metrów.
Gdańsk jest jednym z wielu miast na trasie podróży morskich wokół Europy. Oprócz naszego polskiego portu, statki plywają dosłownie dookoła Europy – możemy je dalej spotkać w basenie Morza Bałtyckiego, wzdłuż zachodniego wybrzeża Eurpy i na południu kontynentu.
Wycieczkowiec spędza w porcie w Gdańsku od kilku do kilkunastu godzin. Wówczas pasażerowie statku udają się na zwiedzanie miasta. Takie wycieczki napędzają też lokalną gospodarkę. Turyści bowiem nie tylko zwiedzają, ale udają się na zakupy czy spędzają czas w kawiarniach i restauracjach.
Źródło: www.rp.pl