ŚwiatRamaphosa podpisuje kontrowersyjną ustawę: ziemia w RPA może być przejmowana bez odszkodowania

Ramaphosa podpisuje kontrowersyjną ustawę: ziemia w RPA może być przejmowana bez odszkodowania

Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa podpisał ustawę umożliwiającą państwu wywłaszczenie ziemi bez odszkodowania w określonych przypadkach. Decyzja ta wywołała ogromne kontrowersje zarówno w kraju, jak i za granicą, a także podzieliła rząd koalicyjny.

RPA
RPA
Źródło zdjęć: © pixabay | redakcja ipolska24.pl

Nowe prawo w walce z nierównościami

Nowa ustawa ma na celu rozwiązanie problemu dysproporcji w posiadaniu ziemi, który wciąż jest widoczny ponad trzy dekady po zakończeniu apartheidu. Według danych większość gruntów rolnych nadal znajduje się w rękach białej mniejszości, co wywołuje frustrację i niezadowolenie wśród czarnej większości.

Według prezydenta ustawa zastępuje przestarzałe przepisy z czasów apartheidu i umożliwia wywłaszczenie ziemi wyłącznie w sytuacjach, które są uznane za "sprawiedliwe, słuszne i leżące w interesie publicznym". Przykłady obejmują nieruchomości niewykorzystywane, opuszczone lub stanowiące zagrożenie dla ludzi.

"Państwo nie może arbitralnie przejmować nieruchomości ani działać w sposób sprzeczny z interesem publicznym" – podkreślił rzecznik prezydenta, Vincent Magwenya.

Krytyka i potencjalne wyzwania prawne

Chociaż Afrykański Kongres Narodowy (ANC) – partia Ramaphosy – chwali ustawę jako "historyczny krok w stronę sprawiedliwości", nie wszyscy podzielają ten entuzjazm. Partie opozycyjne oraz członkowie rządu koalicyjnego wyrażają obawy dotyczące konstytucyjności prawa i potencjalnych zagrożeń dla prywatnej własności.

Probiznesowa partia Democratic Alliance (DA) zapowiedziała możliwość zaskarżenia ustawy w sądzie, argumentując, że proces legislacyjny był niewłaściwy. Natomiast Freedom Front Plus, partia reprezentująca interesy białej mniejszości, określiła prawo jako zagrożenie dla własności prywatnej.

Z kolei lewicowa partia Economic Freedom Fighters (EFF) oskarżyła rząd o "symboliczne gesty" i stwierdziła, że nowe prawo nie rozwiąże problemu nierówności w dostępie do ziemi.

Długotrwały proces legislacyjny

Ustawa jest efektem pięcioletnich konsultacji i raportów panelu prezydenckiego. Mimo to krytycy wskazują, że implementacja przepisów może być trudna i potencjalnie prowadzić do konfliktów społecznych oraz prawnych.

Historyczne znaczenie i niepewna przyszłość

Podpisanie ustawy przez Ramaphosę jest próbą pogodzenia napięć historycznych z nowymi wyzwaniami społecznymi i gospodarczymi. Jednak jej skuteczność w praktyce pozostaje niepewna, zwłaszcza w obliczu silnego oporu politycznego i możliwych sporów prawnych.

Decyzja ta na nowo otwiera dyskusję o sprawiedliwości społecznej i przyszłości własności ziemi w Republice Południowej Afryki.

Wybrane dla Ciebie