Przeciw bankom szykują się pozwy w sprawie złotowych kredytów hipotecznych. Na pierwszy ogień pójdą umowy sprzed 2020 roku
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu (SBB) zapowiedziało pozew przeciwko spółce GPW Benchmark, odpowiedzialnej za ustalanie wskaźnika WIBOR. To właśnie ten wskaźnik, będący częścią oprocentowania kredytów złotówkowych, stał się w ostatnich latach źródłem licznych problemów dla kredytobiorców.
Rosnące raty i społeczne napięcia
Wzrost wskaźnika WIBOR od 2021 roku, spowodowany podwyżkami stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski, doprowadził do znaczącego zwiększenia rat kredytów mieszkaniowych. W wielu przypadkach raty wzrosły nawet trzykrotnie, co wywołało protesty kredytobiorców. "Już teraz otrzymujemy sygnały, że kredyty te coraz trudniej spłacać, co może mieć poważne konsekwencje społeczne i gospodarcze," podkreśla Arkadiusz Szcześniak, prezes SBB.
Pierwsze wyroki i nadzieja w TSUE
Choć większość spraw dotyczących WIBOR-u kończy się na razie wyrokami korzystnymi dla banków, pojawiają się przełomowe decyzje. W 2024 roku Sąd Okręgowy w Suwałkach usunął WIBOR z umowy kredytowej, orzekając, że kredytobiorca spłaca jedynie pożyczony kapitał. Wyrok jest jednak nieprawomocny, a bank zapowiada apelację.
Kluczowym wydarzeniem może okazać się orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), spodziewane w 2026 roku. Wcześniejsze decyzje TSUE wskazują, że wskaźniki takie jak WIBOR mogą być badane pod kątem uczciwości, co otwiera drogę do kolejnych pozwów.
Przyszłość WIBOR-u: nowe wskaźniki na horyzoncie
Rząd Mateusza Morawieckiego już w 2022 roku zapowiedział zastąpienie WIBOR-u innym wskaźnikiem. Po długich dyskusjach i licznych propozycjach zdecydowano, że nowym wskaźnikiem będzie WIRF, bazujący na rzeczywistych depozytach niezabezpieczonych. Mimo to kredyty oparte na WIBOR-ze nadal obowiązują, a ich los zależy od przyszłych rozstrzygnięć sądowych.
Kredytobiorcy walczą o swoje prawa
Główne zarzuty wobec WIBOR-u dotyczą braku przejrzystości jego ustalania oraz niedostatecznego informowania klientów przez banki. WIBOR był oparty na deklaratywnych stawkach międzybankowych, które często nie odzwierciedlały rzeczywistych transakcji.
"Dla wielu kredytobiorców złotowych sytuacja jest bardziej skomplikowana niż dla frankowiczów. WIBOR jest mniej zrozumiały dla przeciętnego klienta, a jego wzrost znacząco wpływa na strukturę rat," tłumaczy adwokat Andrzej Zorski.
Czy czeka nas nowa era w kredytach hipotecznych?
Wprowadzenie nowego wskaźnika oraz rosnąca liczba pozwów mogą na nowo ukształtować rynek kredytów w Polsce. Przypadek frankowiczów pokazuje, że zmiany są możliwe, ale wymagają czasu i wytrwałości. Czy kredytobiorcy złotówkowi pójdą w ich ślady? Wszystko wskazuje na to, że batalia dopiero się rozpoczyna.
Podsumowanie
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu rzuca wyzwanie systemowi, który przez lata opierał się na wskaźniku WIBOR. Kredytobiorcy, wspierani przez nowe wyroki i zapowiedzi TSUE, mają nadzieję na sprawiedliwość. Jeśli ich działania zakończą się sukcesem, może to być początek nowej ery w polskim systemie bankowym.