Pracownicy branży rozrywkowej protestowali w Madrycie. Domagają się wsparcia od rządu w czasie pandemii

Muzycy, artyści, wykonawcy oraz technicy wyszli na ulice Madrytu, aby zażądać większej pomocy od rządu. Branża rozrywkowa jest jedną z najbardziej dotkniętych przez pandemię.
Protesty odbyły się w stolicy Hiszpanii i 23 innych miastach. Stoi za nimi związek zawodowy pracowników branży rozrywkowej „Czerwony Alarm”. Związkowcy domagają się od rządu wprowadzenia regulacji w porozumieniu z pracownikami, aby ich prawa były lepiej chronione.

Zyski branży z koncertów w 2019 roku wynosiły w Hiszpanii 382 miliony euro. Prognozy wskazują, że w tym roku bilans będzie ujemny, a straty przekroczą nawet 600 milionów euro.