Jak tłumaczy portal Newseria Innowacje, hyperloop to nowoczesny projekt zbiorowego transportu, który pozwoli na pokonywanie znacznych odległości w krótkim czasie. Francuzi konstruują model kapsuły o długości 30 m i wadze 20 ton. Według obecnych założeń, francuski projekt trafi do użytku już w przyszłym roku. Kapsuła zostanie umieszczona w specjalnie stworzonym do tego tunelu. Dzięki obniżeniu ciśnienia, kapsuła będzie mogła znacznie rozwijać prędkość w krótkim czasie.
Do tej pory rekord dla najszybszego pociągu na świecie należy do pociągu Maglev MLX01, który osiąga prędkość 603km/h. Francuzi chcą pobić ten rekord dwukrotnie – ich kapuła ma osiągać prędkośc 1200km/h.
A jak wygląda zainteresowanie tą ideą w Polsce?
Budową pierwszej w naszym kraju kapsuły zajmuje się zespół Hyper Poland University Team. Obecnie grupa posiada skonstruowany przez siebie model w niepełnych rozmiarach.
Musimy mieć na początku koła do jazdy przy małych prędkościach, natomiast później są plany, aby zacząć lewitować magnetycznie lub unosić się na poduszce powietrznej, w związku z czym redukujemy opory tarcia, możemy w ten sposób osiągać dużo większe prędkości, a dodatkowo ponieważ poruszamy się w rurze redukujemy do minimum opory powietrza, to pozwala na osiągnięcie bardzo wysokich prędkości, szacuje się, że hyperloop powinien móc jechać z prędkością 1000 km/h lub nawet więcej – tłumaczy Grzegorz Światek, jeden z członków zespołu Hyper Poland University Team.
Konstrukcja najszybszego pociągu na świecie opiera się na poduszce magnetycznej, co według konstruktorów porównywalne jest do lewitowania.
Lewitacja magnetyczna zależy od masy oraz ilości magnesów które zastosujemy. Przy większej masie potrzeba więcej magnesów, a dodatkowo jeśli zastosujemy przy tej samej masie jeszcze większą ilość lub mocniejsze magnesy, możemy zacząć lewitować już przy mniejszej prędkości. W naszej kapsule przy magnesach, których użyliśmy, zaczynamy lewitować przy prędkości około 70 km/h i lewitujemy cały czas aż do tych obliczonych 430 km/h, ponieważ do takiej prędkości liczyliśmy tę kapsułę – tłumaczy Grzegorz Świątek.
Hyperloop ma wykorzystywać zalety pociągów i samolotów i połączyć lukę, jaka jest między tymi dwoma środkami transportu. Dzięki temu hyperloop może stanowić konkurencję dla połączeń lotniczych, wykorzystując jednocześnie możliwość rozpoczynania kursów z centrum miasta. Konieczna będzie budowa stałej infrastruktury, podobnie jak w przypadku infrstruktury kolejowej.
Konstrukcja ma jakieś elementy samochodu, ma koła, jest to poniekąd pociąg, porusza się po jednej szynie, na niej także hamuje za pomocą systemu hamującego. Jest to też trochę samolot, bo lewituje, jest to tzw. lewitacja magnetyczna, ma po trochu wszystkiego. Jako transport, idea hyperloopa ma wskoczyć w lukę pomiędzy pociągami a samolotami – opisuje Mikołaj Siwek z Hyper Poland University Team.
Hyper Poland University Team przygotował także wstępny projekt siatki połączeń. Zgodnie z założeniami, pasażerowie kapsuł dojechaliby w 17 minut z Wrocławia do Łodzi, z Krakowa do Warszawy w 20 minut, a z Warszawy do Gdańska w 23 minuty. Podróżni jadący z Poznania byliby w Berlinie po 18 minutach, a po kolejnej godzinie – w Paryżu.
Choć obecnie prace skupione są wokół konstrukcji samej kapsuły, wiadomo już, że koszt kilometra tunelu dla hyperloop byłby porównywalny z kosztem budowy jednego kilometra autostrady w terenie o średnim poziomie trudności.
Poszycie kapsuły jest wykon0ane z kompozytu szklano-epoksydowego, w strukturze przekładkowej z pianką. Podzieliliśmy bryłę na dwa prostsze elementy. Przód, który ma bardziej skomplikowaną geometrię, wyfrezowaliśmy i oblaminowaliśmy szklano-epoksydowym laminatem, a tył z kolei uprościliśmy do geometrii, która jest rozwijalna, zrobiliśmy płaską płytę, którą potem wygięliśmy na kształt kapsuły tak, aby potem złączyć te dwa elementy i otrzymać pełną kapsułę – wyjaśnia Joanna Patejuk, jedna z uczestniczek projektu.
Zapewne wiele osób zadaje sobie pytania o komfort przejazdu i kwestie dotyczące zdrowia pasażerów. Komfort ma być podobny do współczesnych środków transportu. Natmiast kwestie związane ze zdrowiem uzależnione są od przeciążeń, które są porównywane do tych spotykanych podczas lotu samolotem.
Przeciążenia jakim będzie poddany pasażer będą takie same, jakie mamy w samolotach czy w szybkiej kolei, japońskiej czy chińskiej, nie ma tu żadnego strachu jeśli chodzi o zdrowie, ponieważ będzie to 1 lub 1,5 G czyli najbardziej typowe przeciążenie samolotowe, które nie robi nam żadnej krzywdy ani nie wywołuje specjalnego dyskomfortu – podsumowuje Grzegorz Świątek.
Źródło: Newseria Innowacje