Potrącił na pasach matkę i córkę, obie zginęły. W sądzie prosił o łaskę

W Toruniu ruszył proces 26-letniego Filipa K., oskarżonego o śmiertelne potrącenie na pasach 18-latki i jej 52-letniej matki. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o 35 km/h, nie próbował hamować. Wjechał w kobiety z taką prędkością, że po uderzeniu zostały znalezione kilkadziesiąt metrów dalej. Mimo reanimacji zmarły po przewiezieniu do szpitali. 

– Nie zachował szczególnej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych oraz nie podjął żadnych manewrów ochronnych, w wyniku czego potrącił prawidłowo przechodzące przez przejście dla pieszych Ewę L. i Małgorzatę L.

– relacjonowała wypadek Sylwia Czarnecka z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.

Oskarżony podczas rozprawy przeprosił rodzinę ofiar.
– Chciałbym was przede wszystkim bardzo przeprosić. Chcę, żebyście wiedzieli, że nie chciałem tego, co się wydarzyło. Jedyne, o co mogę was prosić, to o przebaczenie – mówił oskarżony.