Posłowie debatowali zarzutach NIK wobec programu “willa plus”. Nie pojawił się minister Czarnek ani jego zastępcy

We wtorek, 20 czerwca, odbyło się posiedzenie sejmowej komisji edukacji poświęcone realizacji ubiegłorocznego budżetu. Najwięcej uwagi poświęcono konkursom prowadzonym przez ministra Przemysława Czarnka, które krytycznie oceniła Najwyższa Izba Kontroli.

 

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że minister edukacji i nauki nielegalnie przyznał 6 milionów złotych w programie, który nazwaliśmy willa plus. W konkursach grantowych rozdzielał pieniądze “nierzetelnie”, organizacjom nieuprawnionym do udziału w konkursach, fundacjom bez doświadczenia, mimo konfliktu interesów i negatywnych ocen ekspertów, których sam powołał. I opłacił ich blisko milionem złotych.

NIK zgłosiła zastrzeżenia przede wszystkim do programów “Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” (willa plus – red., wart 40 mln zł) oraz “Inwestycje w oświacie” (100 mln zł dla szkół niepublicznych).

Na sali nie było nikogo z kierownictwa MEiN – ani ministra Przemysława Czarnka, ani jego zastępców. Resort reprezentowali naczelnicy wydziałów, którzy łączyli się z posłami zdalnie. Opozycja parokrotnie zwracała na to uwagę i już na początku posiedzenia wnioskowała m.in. o przerwanie obrad, zmianę terminu i wezwanie ministra Czarnka.

Krystyna Szumilas, była minister edukacji, nazwała nieobecność ministra “tchórzostwem”.

Czarnka broniła posłanka PiS Joanna Kurowska, która stwierdziła, że gdyby pytania opozycji były merytoryczne, to na pewno by na posiedzenia przychodził.

Katarzyna Lubnauer z KO przypominała: – W tym roku opinia NIK do budżetu jest między innymi dlatego negatywna, że NIK nie ma na możliwości skontrolowania tych środków, które są poza budżetem. Co więcej, przez to, że nie może ich skontrolować NIK, nie mogą ich skontrolować również posłowie, którzy zajmują się budżetem państwa. Te środki są poza kontrolą społeczną – podkreślała. – Nie myślałam, że dożyjemy czasów, w których tak ważna będzie rola posłów w tym, żeby wykrywać afery, pokazywać afery i zabezpieczać dokumenty – dodała.

Przypomniała, że wiele dokumentów w sprawie willa plus zostało wcześniej ujawnionych właśnie dzięki kontroli poselskiej. Lubnauer pytała o pieniądze wydane na organizacje, które zdaniem NIK nie spełniły nawet “powierzchownych kryteriów ministerstwa”, m.in. fundację Megafon. A także organizacje, które zostały nagrodzone poza trybem konkursowym – przede wszystkim założoną przez Michała Dworczyka Fundację Wolność i Demokracja.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy przypominała, że we wszystkich konkursach wśród nagrodzonych była nadreprezentacja projektów z rodzinnych stron ministra – województwa lubelskiego. – Żeby taki rozkład się wydarzył, to jest to mniej prawdopodobne niż wygrana w totka – komentowała posłanka.