Incydent rozpoczął się, gdy funkcjonariusze SG, służący przy jednej z dróg prowadzących do granicy z Niemcami, zwrócili uwagę na samochód osobowy marki Audi o szwedzkich numerach rejestracyjnych. Po oznajmieniu zamiaru przeprowadzenia kontroli drogowej, kierowca zamiast zatrzymać się, nagle przyspieszył, próbując oddalić się z miejsca w kierunku granicy państwowej. Pościg trwał kilkanaście kilometrów, zakończony został, gdy kierowca niespodziewanie zatrzymał samochód i próbował kontynuować ucieczkę pieszo. Szybko został jednak zatrzymany przez funkcjonariuszy SG.
Jak się okazało, 24-letni kierowca, obywatel Syrii, miał powody do ucieczki. Transportował dziesięciu swoich rodaków, pomagając im w nielegalnym przekroczeniu granicy. Informacje uzyskane od zatrzymanych wskazały, że przybyli do Europy korzystając z tzw. szlaku bałkańskiego, a następnie dotarli do Słowacji, gdzie starali się zalegalizować swój pobyt. Bez czekania na decyzję słowackich urzędników, próbowali dotrzeć do Niemiec, tranzytem przez Polskę.
Kontrola przeprowadzona wobec cudzoziemców wykazała, że nie posiadali oni wymaganych dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu na terytorium Polski. Po zakończeniu procedur, wszyscy zatrzymani Syryjczycy zostali przekazani w ramach readmisji uproszczonej do słowackiej policji.
Zaś kierowca pojazdu, choć przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia, usłyszał zarzut organizowania nielegalnego przekroczenia granicy.
Mimo iż 24-letni Syryjczyk posiadał tytuł pobytowy uprawniający go do przebywania na terytorium Niemiec, prokurator wydał postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym, nakładając na podejrzanego obowiązek zapłaty określonej kwoty. Chociaż nie zastosowano wobec niego tymczasowego aresztowania, Komendant Placówki SG w Legnicy wszczął postępowanie administracyjne, mające na celu zobligowanie obywatela Syrii do powrotu do kraju pochodzenia.