Polacy jeszcze długo będą kupować głównie w sieci

W marcu w niektórych segmentach zakupowych, np. obejmujących sprzęt elektroniczny, czy gospodarstwa domowego, płatności BLIK-iem wzrosły o ponad 200 proc. To efekt przebywania w domu, aczkolwiek niektóre trendy mogą się utrwalić na dłużej – podał Polski Standard Płatności, operator systemu BLIK w piątek.

“Zagrożenie koronawirusem zmieniło istotnie potrzeby zakupowe Polaków w e-commerce. Rozkład liczby transakcji BLIKIEM w marcu, w stosunku do lutego pokazuje, jak duże zmiany zaszły w niektórych kategoriach zakupów internetowych” – powiedziała Magdalena Kubisa z Polskiego Standardu Płatności.

PSP podało, że w marcu najbardziej wzrosła aktywność użytkowników BLIKA w sklepach internatowych sprzedających sprzęt RTV i AGD. “W tej kategorii wzrost w porównaniu z lutym to aż 270 proc. Na drugim miejscu znalazły się sklepy z chemią domową, gdzie wzrost liczby transakcji miesiąc do miesiąca to 216 proc. Trzecią najchętniej wybieraną kategorią okazały się internetowe księgarnie ze wzrostem liczby transakcji o 85 proc.” – czytamy w komunikacie.

Na dalszych miejscach wedle PSP znalazły się perfumerie: 81 proc. więcej transakcji w marcu w stosunku do lutego. “Pierwszą piątkę zamykają serwisy streamingowe z grami ze wzrostem liczby transakcji o 76 proc.” – napisano.

Wedle danych PSP “raczej niewielki wzrost liczby transakcji” pojawił się w kategorii +jedzenie z dowozem+ i wyniósł 17 proc. “Co zaskakujące, tylko o 14 proc. więcej transakcji w stosunku do lutego odnotowano w marcu w serwisach sprzedających usługi mobilne: telekomunikacyjne czy dostęp do internetu. Ten rynek jest już nasycony i przejście na pracę zdalną nie wymagało odpowiedniego przygotowania” – skomentowano.

“To, co dzieje się obecnie, może mieć przełożenie na przyśpieszenie zmian w zachowaniach zakupowych konsumentów w dłuższej perspektywie. To dziś nieco wymuszone przejście na zakupy internetowe spowoduje przyśpieszenie wzrostu kategorii zakupów w e-commerce, kosztem tych tradycyjnych” – stwierdziła Kubisa.

“Być może Polacy kupowali sprzęt niezbędny do pracy i nauki zdalnej. Duże wzrosty widzimy też w przypadku środków czystości, kosmetyków oraz usług streamingowych. Ludzie spędzają większość czasu w domach, więc kupują to, co do takiego funkcjonowania jest niezbędne – także w zakresie rozrywki” – dodała.

PSP podał, że w marcu najbardziej spadła – aż o 53 proc. – liczba transakcji realizowanych w serwisach oferujących usługi transportowe oraz bilety na koncerty i wydarzenia kulturalne.

“Na drugim miejscu pod kątem spadków znalazły się serwisy bukmacherskie – tu zanotowano spadek w stosunku do lutego o 26 proc. Większość wydarzeń sportowych została odwołana, nie ma więc zakładów, które można obstawić” – poinformowano w komunikacie. (PAP)