Japonia zwiększyła w ostatnich latach ilość wykorzystywanego węgla i gazu ziemnego w energetyce. Spowodowane jest to głównie programem odejścia od wykorzystywania energii jądrowej po katastrofie w elektrowni w Fukushimie. Doszło do niej 2011 r. w wyniku tsunami.
Wypadek w elektrowni nie pociągnął za sobą żadnych ofiar, które zmarły w wyniku zdarzeń radiacyjnych, natomiast w wyniku tsunami zginęło ok 20 tys. osób. Przed 2011 r. Japonia czerpała 1/3 energii z elektrowni jądrowych, obecnie to jedynie 3 proc. ich zapotrzebowania.
Lukę zapełniły m.in. elektrownie węglowe. Według aktywistów z 350.org, Japonia jest na drugim miejscu na świecie w rankingu państw inwestujących najwięcej w ten sposób pozyskiwania energii elektrycznej.