Olivia Newton-John postrzega swojego raka jako dar, a nie chorobę. Stała się lepszą osobą

Olivia Newton-John postrzega swój nowotwór jako dar. Piosenkarka zachorowała na raka piersi w 1992 roku. Później jeszcze dwukrotnie otrzymała informację o przerzutach. Ostatnim razem musiała się z nim zmierzyć trzy lata temu. 72-latka uważa jednak, że było to doświadczenie, które ją ukształtowało. Rak dał jej cel w życiu i nauczył współczucia.