Według informacji uzyskanych od dziennikarki RMF FM, Agnieszki Wyderki, sytuacja obecnie jest pod kontrolą, ale straty są znaczne. Alarm o pożarze wpłynął do straży pożarnej około godziny 8 rano, a ogień szybko rozprzestrzenił się na zakład.
Zniszczeniu uległo aż 60 zbiorników, każdy o pojemności 1000 litrów, zawierających rozpuszczalniki używane w produkcji chemii samochodowej. Ponadto, hala o powierzchni 220 metrów kwadratowych również została zniszczona przez ogień.
Cały skład pożarowy złożony z 60 strażaków walczył z pożarem, wykorzystując 24 wozów bojowych i kontenery ze specjalnym proszkiem gaśniczym. Dzięki ich skoordynowanym i niezmordowanym wysiłkom, ogień został ostatecznie opanowany.
Niezależnie od ogromu zniszczeń, w tym pożarze nie odnotowano żadnych ofiar. Wszyscy pracownicy zakładu ewakuowali się na czas, a strażacy kontynuują dogaszanie płomieni i rozgarnianie pogorzeliska. Prace nad uporządkowaniem terenu mogą potrwać jeszcze kilka godzin.