Klienci z Polski wyruszają po węgiel do Czech. Za tonę ekogroszku trzeba tam zapłacić w przeliczeniu ok. 1000 zł

Nawet 50 klientów z Polski dziennie odwiedza skład węgla w Nachodzie w Czechach – przyznaje jego właściciel. Jak zaznacza, aby węgla nie zabrakło, konieczne było ograniczenie do 2 ton ilości, którą można jednorazowo nabyć.

Klienci przyjeżdżają głównie z okolic Wrocławia, bo stamtąd do Czech jest najbliżej i podkreślają, że nawet po uwzględnieniu kosztu paliwa spalonego na kilkusetkilometrowej trasie wyjazd do Czech po węgiel wciąż się opłaca.