Inwestorzy na Wall Street w euforii po mocnych danych makroekonomicznych! Czy Rezerwa Federalna podąża za inflacją?

Solidne wzrosty głównych indeksów na Wall Street zakończyły piątkową sesję, przynosząc ulgę inwestorom. Kluczowym punktem zainteresowania były najnowsze dane makroekonomiczne z amerykańskiej gospodarki oraz wyniki finansowe spółek za drugi kwartał.

Wyjątkowo ważnym odczytem było ogłoszenie deflatora PCE, preferowanej przez Rezerwę Federalną (Fed) miary inflacji, który przedstawiał się optymistycznie. W czerwcu wskaźnik ten wyniósł 3,0 proc. rdr, co stanowi spadek w porównaniu z 3,8 proc. rdr odnotowanymi miesiąc wcześniej, a także było zgodne z konsensusem na poziomie 3,0 proc.

Dobre wieści napłynęły także z konsumentów. Wydatki amerykańskich konsumentów w czerwcu wzrosły o 0,5 proc. mdm, po wcześniejszym wzroście o 0,2 proc. w poprzednim miesiącu (korekta z 0,1 proc.) – informacja ta została podana przez Biuro Analiz Ekonomicznych Departamentu Handlu. Te dane pokazują, że amerykański rynek konsumencki odzyskuje siłę, co stanowi pozytywny znak dla gospodarki.

Nie można także pominąć decyzji Rezerwy Federalnej, która podwyższyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych w środę. Jednak bankierzy zaznaczyli, że dalsze kroki będą uzależnione od kolejnych danych makroekonomicznych. W kontekście obecnie rosnącej gospodarki, która mocniej wzrosła niż oczekiwano w drugim kwartale, istnieje ryzyko, że Fed będzie kontynuować cykl podwyżek stóp w celu zwalczania utrzymującej się inflacji.

Mocne dane gospodarcze mogą sugerować, że Rezerwa Federalna podąża za zaplanowaną strategią zwalczania inflacji poprzez zaostrzenie polityki monetarnej. Podczas gdy amerykańska gospodarka nabiera tempa, niezbędne jest zachowanie czujności wobec ewentualnych sygnałów nadmiernego ograniczenia wzrostu gospodarczego, aby uniknąć nadmiernego przyciskania hamulca.