Ibuprofen znajduje się w grupie najpopularniejszych substancji podawanych w przypadku bólu o różnym pochodzeniu oraz gorączki. Dodatkowo lek ma działanie przeciwzapalne, co daje mu przewagę nad paracetamolem. Jednak jak przekonuje minister zdrowie warto go ograniczyć ponieważ może mieć zasadniczy wpływ na rozwój choroby. Podobna sytuacja miała miejsce we Włoszech gdzie większość młodych chorych ludzi zażywała ten popularny lek.
W razie gorączki lepiej przyjąć paracetamol niż ibuprofen – sugeruje na Twitterze Olivier Véran.
Ze wstępnych obserwacji francuskich pacjentów zakażonych koronawirusem wynika, że leki przeciwzapalne mogą przyczynić się do cięższego przebiegu choroby COVID-19.